Jola

Nie jestem idealna, ale lojalna i można na mnie polegać. Od jakiegoś czasu jestem wdową. Jestem niezależna i radzę sobie organizacyjnie, ale kiedy mam więcej wolnego czasu odczuwam samotność... Chętnie wybrałabym się z kimś do kina, teatru na spacer. Lubię rozmawiać, pośmiać się - spędzić mile czas, ale w dobrym towarzystwie mogę też pomilczeć. Cisza jest też wspaniała, o ile nie jest krępująca. Zdaje sobie sprawę, ze człowiek z tak dużym bagażem doświadczeń inaczej patrzy na świat, ma już swoje nawyki, potrzebuje przestrzeni - akceptuję to i oczekuję podobnej akceptacji. Na ten moment mogę zaoferować koleżeństwo, przyjaźń, nienachalne towarzystwo. Później kto wie?

Szukam kogoś normalnego z nutką "szaleństwa" (czyt. nie-nudnego). Optymisty, bo i ja jestem optymistką. Zwyczajnego, ale z piękną duszą, szczerego i uczciwego. Kogoś przy kim poczuję się bezpiecznie. Zresztą... może się okazać, że każdy inaczej zrozumie to co tu napiszę... Myślę, że zorientuję się, czy to Ty właśnie jesteś kimś kogo szukam.